Profesor Sprout wprawdzie do pierwszoplanowych bohaterek powieści o Harrym Potterze nie należy, lecz zawsze odgrywała w nich jakąś – mniejszą lub większą – rolę. Pamiętacie może jeszcze aktorkę, która zagrała ją w filmie? To Miriam Margolyes, która obecnie jest zdesperowana tym, iż nie może wystąpić w kolejnych częściach ekranizacji Harry’ego Pottera. Zdecydowała się zatem zaapelować do fanów, aby wstawili się za nią i pomogli powrócić na plan filmowy.

„Występ w kolejnym filmie o Potterze byłby moim wielkim marzeniem, ale po prostu nawet mi tego nie zaproponowali. Zrezygnowali ze mnie bez powodu. Moim zdaniem to wstyd dla Warner Bros, ale zdaje się, że już nie dadzą mi szansy powrotu i w tej sytuacji mój występ w jeszcze jednym filmie o HP jest mało prawdopodobny”, mówi Margolyes.

Jednocześnie apeluje do swoich fanów: „Pomóżcie mi, wesprzyjcie, wstawcie się za mną, bo wciąż wierzę w powrót do ekipy filmowej”.

Co więcej, po Internecie krąży plotka, że podobny los spotkał Richarda Griffithsa (wuj Vernon) oraz Julie Walters (Molly Weasley). Tych aktorów Warner Bros ponoć również nie widzi w ekranizacji szóstego oraz siódmego tomu Harry’ego Pottera.

Przypomnijmy, że Miriam Margolyes wystąpiła w dwóch filmach z serii HP: w „Komnacie Tajemnic” (2002) oraz „Więźniu Azkabanu” (2004). W „Czarze Ognia” (2005) już się nie pojawiła, gdyż uznano, że w filmie zabraknie profesor Sprout. Aktorki na pewno nie ujrzymy także w piątej części ekranizacji – „Zakonie Feniksa”.

Autor: Lipa | 2006-10-01 17:40:49