HPNews.pl » Artykuły » Harry Potter i Książę Półkrwi » Przewidzieć przyszłość?
|
OGŁOSZENIE
OGŁOSZENIEPrzepowiednia. Krótki, treściwy tekst zawierający informacje na temat prawdopodobnych wydarzeń mających jakoby zdarzyć się w przyszłości. Bardzo tajemnicza. Czasami trudna do zrozumienia. Rzadko się spełnia.
Ale co decyduje o tym, czy się spełnia? Czy musi ją ktoś usłyszeć, postępować według niej?
„Myślisz, że gdyby Voldemort nie dowiedział się o przepowiedni, to by się spełniła? Miałaby jakieś znaczenie? Przecież to oczywiste, że nie! Myślisz, że spełniła się każda przepowiednia przechowywana w Sali Przepowiedni?” („Harry Potter i Książę Półkrwi” str. 548)
Słowa Dumbledore’a stwarzają wiele dodatkowych pytań i wątpliwości. Czy rzeczywiście gdyby Voldemort nie wiedział o przepowiedni wówczas ona by się nie spełniła? Dla mnie to nie jest takie oczywiste. Nie miał przecież pełnej treści. Możliwe, że gdyby znał ją całą postępowałby ostrożniej i proroctwo nie zostałoby wypełnione. A może wygłaszając przepowiednię Sybilla Trelawney jakoś podświadomie wiedziała, kto i jak ją będzie słyszał i dzięki okolicznościom, w jakich wygłaszała owe słowa zostały one spełnione.
„Czarny Pan spoczywa samotny, bez przyjaciół, porzucony przez swoich wyznawców. Jego sługa był uwięziony przez dwanaście lat. Dzisiaj, przed północą, sługa rozerwie łańcuchy i wyruszy w drogę, by połączyć się ze swoim panem. Czarny Pan powstanie z jego pomocą, jeszcze bardziej potężny i straszny niż przedtem. Dziś… przed północą… sługa… wyruszy… by połączyć się… ze swoim… panem…” („Harry Potter i Więzień Azkabanu” str. 339)
Przepowiednia, która się spełniła. Ale warto zauważyć, że nie dlatego, że usłyszał ją Harry Potter. Znał jej treść, ale nie powstrzymał Syriusza i Remusa przed zabiciem Petera, żeby spełnić proroctwo, ale ponieważ czuł, że oddanie zdrajcy w ręce dementorów będzie lepszym rozwiązaniem. Powstaje pytanie: czy gdyby nie usłyszał tych słów postąpiłby tak samo? Uważam, że na pewno. I chociażby to jest dowodem, że Dumbledore nie miał do końca racji.
Zanalizujmy teraz dokładnie przepowiednię przewidującą narodziny „Wybrańca”.
„Oto nadchodzi ten, który ma moc pokonania Czarnego Pana…”
Ogólna informacja o dalszej treści przepowiedni i niezwykłości mającego narodzić się dziecka.
„Zrodzony z tych, którzy trzykrotnie mu się oparli, a narodzi się, gdy siódmy miesiąc dobiegnie końca…”
Niemalże dokładne wskazanie chłopca, bo jak wiemy zdanie to charakteryzowało dwie pary spodziewające się dziecka w lipcu, które trzy razy uciekły Voldemortowi.
„A choć Czarny Pan naznaczy go jako równego sobie, będzie on miał moc, jakiej Czarny Pan nie zna…”
I tej części Voldemort już nie znał. Zdanie, w którym powiedziane jest, że on sam sprawi, że jego przeciwnik będzie mu równy, a nawet potężniejszy.
„I jeden z nich musi zginąć z ręki drugiego, bo żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje…”
Ten fragment jeszcze się nie spełnił. Zawsze zastanawiało mnie, co to oznacza. Bo przecież i Harry i Voldemort żyją do tej pory. Obaj żyją, a powiedziane jest „żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje”. Chociaż może to oznaczać, że obaj żyją z obsesją zniszczenia siebie nawzajem.
„Ten, który ma moc pokonania Czarnego Pana, narodzi się, gdy siódmy dobiegnie końca…”
Właściwie powtórzenie tego, co było wcześniej. Albo zwrócenie uwagi na to, że „Wybraniec” urodzi się w lipcu. Tylko dlaczego akurat na to? (Treść przepowiedni - „Harry Potter i Zakon Feniksa” str. 918)
Wróżbiarstwo, przepowiednie, prorokowanie – to dziwne zjawiska. Pozostawiają za sobą wiele pytań. Bo co decyduje o tym, czy przepowiednia jest prawdziwa? Czy tylko te wypowiadane w „transie” mogą się spełnić? Czy istnieją prorocy? Czy zwykły czarodziej może coś przewidzieć, np. na podstawie fusów herbacianych? Jak wszystkie przepowiednie znalazły się w Departamencie Tajemnic i po co one tam są? Niestety odpowiedzieć na te wszystkie pytania i rozwiać wątpliwości może tylko Joanne Rowling, bo na te tematy nawet trudno ułożyć jakieś teorie… Autor: Potteromanka | 2006-06-05 14:05:38
| |
|