7 tom. Gdyby ktoś zechciał sporządzić kronikę potterowych wydarzeń 21 lipca z pewnością znalazłby się na samym szczycie. Ogarniający miliony potteromianikow szał wkroczy w fazę krytyczną rozgrzewając swoją energię największe z potterowych stron internetowych! Kto zginie? Czy Snape jest śmierciożercą? Czy Harry Potter przeżyje? Podobnych pytań i jeszcze więcej zawiłych odpowiedzi mamy wiele. Przeważająca większość z nich opiera się na bardzo ulotnej materii domysłów i spekulacji. A co z faktami? Problem 7 tomu, polega na tym że tak naprawdę wiemy o nim niewiele! W dużej mierze jest to wypadkowa geniuszu Rowling, która przez ostatnie lata spłodziła fabułę o budowie wyjątkowo skomplikowanej pajęczyny. Otwarte zakończenie, wydarzenia które zaprzeczają same w sobie. Fakty przemawiające, że Snape jest zły, a z drugiej strony domysły! Tak być nie może, to jakaś podstęp, JK Rowling szykuje kolejną pułapkę. Jak tu w tym wszystkim się połapać?! Gorąco zachęcam Was do artykułu, w którym nawiązuje do wielkiej premiery 7 tomu. Czego możemy się spodziewać, najczęstsze teorie i spekulacje. To wszystko znajdziecie w dalszej części zapowiedzi.

Siłą rzeczy podjęte w dzisiejszym artykule rozważania wkraczać będą na szeroko pojętą drogę spekulacji, a tylko miejscami opierać się na faktach. Zacznijmy jednak dość niecodziennie odpowiadając na pytanie z jakimi emocjami żegnaliśmy się z lekturą 6 tomu.

JK Rowling musi odejść?!

Smutku, przygnębienia, a może rozczarowania? Zgłębiając ostatni rozdział Księcia Półkrwi wielu z nas czuło się zagubionymi. Zginął Dumbledore, Harry pozostał sam, znaleziony horkruks okazał się nic nie warty, Snape wszystkich wykiwał. Po takiej dawce emocji nie trudno było o złość i poczucie zawodu. Echa premiery jeszcze nie przebrzmiały, kiedy internetowe wyszukiwarki obiegło hasło – JK Rowling się skończyła! JK Rowling musi odejść! Frustrację wielu fanów potęgowała nadmiernie rozbudowana miłosna fabuła szóstej książki, a do tego mało popularne zakończenie.

Słysząc podobne opinie nie jeden szanujący autor zapadłby się pod ziemię. Nie jeden, lecz nie nasza JK Rowling. Bo angielska pisarka wiedziała, że nastrój przygnębienia minie, a poczucie smutku i przygnębienia ustąpią miejsca wielkiej ciekawości!

Pokerzystka

Obserwując ostatnie zagrywki JK Rowling, przed oczyma mam obrazek stolika do pokera, a przy nim kilku rozgrywających. Każdy z nich dysponuje określonymi kartami. Jedne silniejsze, drugie słabsze. Od gracza zależy która pierwsze wyrzuci na środek. JK Rowling woli poczekać, nie będzie od razu pozbawiać się asa, skoro wcześniej może wypuścić królów i walety. Siłą rzeczy na początku stara się stonować grę, najlepsze zagranie zostawiając na sam koniec.

Podobną sytuacje możemy przenieść do 7 tomu, który już teraz szykuje się jako najpoczytniejszy i najlepszy z całego cyklu. Niedokończone wątki, niewyjaśniona śmierć Albusa Dumbledore, zagadkowa postawa Snape’a i wreszcie rola Harry’ego, który po raz pierwszy wyjdzie poza mury Hogwartu. To wszystko sprawia, że przy ostatniej części nie będziemy się nudzić. Wystarczy powiedzieć, że już teraz 7 tom bije rekordy popularności i największej sprzedaży. Czy ktoś zatem może zarzucić Rowling spadek formy? Nie, ponieważ byłoby to równoznaczne z wejściem na stadion Cracovi z transparentem Wisły Kraków. JK Rowling nigdy się nie skończyła. JK Rowling to, co najlepsze celowo zostawiła na sam koniec!

Co wiemy?

Zastanówmy się zatem czego możemy się spodziewać w finalnej części i co na pewno jest już potwierdzone. Zacznijmy od garści informacji, które znajdziemy w książce. Dla wielu z nas stanowić to będzie duże zaskoczenie, ale tak naprawdę po lekturze Księcia Półkrwi wiemy bardzo mało.

1)Harry powróci na Private Drive

Wypełni ostatnią wolę Dumbledore, aby w spokoju doczekać 17 urodzin. Od tamtej pory Harry stanie się pełnoletnim czarodziejem, a co się z tym wiążę jego tarcza obronna przestanie działać. Dumbledore jasno powiedział, że Harry nie będzie już bezpieczny u Dursleyów.

2) Ślub Billa i Felur, to kolejni nie podważalny fakt, który pojawi się w 7 tomie

- Będziemy z tobą bez względu na to co się stanie stary - rzekł Ron. – Ale wiesz co stary? Najpierw zanim zrobimy cokolwiek innego, musisz wpaść do domu moich rodziców. Jeszcze zanim odwiedzisz Dolinę Godricka.
- Dlaczego?
- Ślub Billa i Fleur. Nie pamiętasz?

7 tom zapowiada się jako jeden z najmroczniejszych z całego cyklu, tymczasem JK Rowling już na samym początku szykuje nam bardzo optymistyczne wydarzenie – ślub i być może huczne wesele. Czy ktokolwiek z Was wyobraża sobie Ginny i Harry’ego wywijających piruety na parkiecie? Warto jednak pójść dalej tym tropem i odwołać się do głównego zamysłu autorki. Miłość zwycięża, zło. Miłość jest najpotężniejsza. W takim kontekście 7 tom zaczyna nabierać sensu. Jo daje jasny sygnał jakie będzie zakończenie!

3) Wiemy, że Hary nie wróci do Hogwartu. Jeśli wierzyć jego słowom planuje wycieczkę do doliny Godricka, aby odwiedzić groby rodziców.

- Myślałem o powrocie do doliny Godricka – mruknął Harry, któremu ten pomysł chodził po głowie od śmierci Dumbledora. – Dla mnie wszystko się tam zaczęło, wszystko. Po prostu poczułem, że powinienem tam wrócić. I mógłbym odwiedzić groby moich rodziców. Bardzo tego pragnę.

Towarzyszyć Harry’ego będzie dwójka jego niezastąpionych przyjaciół Ron i Hermiona. Co zastaną na miejscu? Gdzie pójdą jeśli trop doliny okażę się niewystarczający? Tego nie wiemy. Książka milczy i tutaj możemy opierać się jedynie na złudnej materii przypuszczeń i spekulacji. Pewien drogowskaz stanowią słowa Harry’ego – Dla mnie wszystko się tam zaczęło. To tutaj został sierotą i to tutaj Voldemort naznaczył go równym sobie. W sferze domysłów nie możemy również wykluczyć czającego się gdzieś w oddali niebezpieczeństwa. Lord Voldemort doskonale pamięta, dzień w którym niemowlę pokrzyżowało jego plany. Czy będzie taki przebiegły, aby uprzedzić pierwszy krok Harry’ego?!

4) Lord Voldemort ślepo będzie ścigał Harry’ego

On jako jedyny wierzy w przepowiednię i pała rządzą zemsty. Zabijając rodziców Harry’ego uczynił sobie z niego największego wroga. Mógł wybrać urodzonego tego samego dnia Nevilla, jak powiedział Dumbledore wypiąć się na przepowiednię. Nie, Czarny Pan wolał najgorszy możliwy scenariusz! Wielkie stracie pomiędzy obydwoma pałającymi rządzą zemsty bohaterami jest nieuniknione.

5) Harry wypełni wolę Dumbledora i będzie dążył do zniszczenia wszystkich horkruksów

Finałowa misja jaką pozostawił przed swoim uczniem dyrektor tylko z pozorów wydaje się niewykonalna. Harry już parokrotnie pokazał, że posiadł zaskakujący dar uciekania z największych opresji. Czy pamiętacie 2 tom? Młody Harry zniszczył wtedy pierwszego horkruksa, dziennik Toma Ridla. Pomimo, że kolejne horkruksy mogą przynieść więcej problemów, wszak Voldemort z biegiem czasu stawał się coraz potężniejszy, Harry zyska niezbędne doświadczenie i co najważniejsze wsparcie swoich przyjaciół.

6) Harry nie będzie z Ginny. Obawia się o jej bezpieczeństwo i podejmuje decyzję, która zapewni jej nietykalność.

- Voldemort lubi wykorzystywać bliskich swoich wrogów. Już raz użył Cię jako przynęty tylko dlatego, że jesteś siostrą mojego przyjaciela. Pomyśl w jakim niebezpieczeństwie się znajdziesz, jeśli będziemy nadal razem

Plan Harry’ego zakłada , że Ginny pozostanie na uboczu. On wyruszy na poszukiwanie horkrusków, a ona powróci do Hogwartu. Może się jednak wydarzyć, że Ginny złamie postanowienie Harry’ego i w decydującym momencie wkroczy do akcji. Harry jest przecież jej miłością, nie będzie bezczynnie patrzyć jak ginie!

Krążące wokół 7 tomu teorie

Jak sami widzicie JK Rowling nas nie rozpieszcza i w szóstym tomie podaje zaledwie kilka mniej, lub bardziej ważnych informacji. W tym miejscu należy zadać sobie pytanie - co z elementami, które mogą się okazać kluczowe dla fabuły? W tej kwestii Rowling milczy. Z jednej strony nie chce nam psuć zabawy, a z drugiej nie raz podkreślała że lubi się zabawiać czytając toczone przez fanów na wielu stronach i forach internetowych dyskusje. Od wielkiej premiery 6 tomu minęły dwa lata. W tym czasie zdążyło już powstawać kilka teorii, które na trwale weszły do nowej nauki XXI – potterologi*.

1) Śmierć Dumbledore upozorowana!

Wystarczyło zaledwie kilka tygodni od premiery Księcia Półkrwi, aby w internecie pod wiele mówiącym adresem – Dumbledoreisnotdead pojawiła się witryna skłaniająca nas ku teorii rzekomo upozorowanej śmierci Dumbledora. Szczególnym sprytem błysnął jej autor Dave Haber, który w sposób niezwykle przekonywujący obwieścił, że dyrektor jednak żyje. Wielość teorii i nowych domysłów była naprawdę imponująca i po roku niemal każdy fan jak zaczarowany recytował formułkę – Dumbledore nie umarł, Dumbledore czuję się dobrze! Sytuacja powoli zaczynała się wymykać spod kontroli. Nie takie były zamierzenia naszej JK Rowling, która zniecierpliwiona w geście rozpaczliwej obrony wydala oświadczenie – On naprawdę odszedł i już nigdy nie powróci. Po takich zapewnieniach, z ust samej autorki nikt nie mógł prawić własnych wyszukanych domysłów. Trudną do zaakceptowania śmierć dyrektora musieliśmy uznać, za jeden niepowtarzalny fakt i z takim właśnie nastawieniem przystąpimy do lektury siódmego tomu.

2) R.A.B. – Regulus Black?

Domniemana tożsamość niejakiego R.A.B-a do dzisiaj pozostaje jedną z największych zagadek 7 tomu. Początkowo pośród fanów bardzo była popularna teoria, że poszukiwanym jest Regulus Black, brat świętej pamięci Syriusza. Wiele jednak wskazuje, że JK Rowling celowo naprowadziła nas na ślad, który ostatecznie może okazać się nic nie warty. Przede wszystkim uczynienie Regulusa R.A.B-em wydaje się zbyt oczywiste. Wielu fanów już na kilka dni po premierze 6 tomu, wpadła na trop jego imienia. Z drugiej strony nikt nie powiedział, że z R.A.B-em muszą się wiązać inicjały. Równie dobrze skrót może nawiązywać do jakiegoś nazwiska, lub jego pierwszych liter! Jeśli więc odrzucimy na bok wcześniejsze teorie pozostaje pytanie - jak nie Regulus to kto? Osobiście skłaniałbym się ku postaci, która jest nam powszechnie znana i w jakiś ściśle zaplanowany sposób dotarła do horkruksa Lorda Voldemorta. Na pewno nie będzie to uczeń Hogwartu. Zaklęcia, które chronią cząstki duszy Czarnego Pana przełamać może tylko doświadczony czarodziej. Pozostaje zatem założyć, że to któryś ze śmierciożerców lub członków Zakonu Feniksa. Wielość odpowiedzi jest naprawdę złożona. Nie można wykluczyć, że ostateczną prawdę ujawni dopiero sama JK Rowling.

3) Snape – dobry, czy zły?

Wokół osoby nauczyciela eliksirów powstało wiele czasami bardzo zaskakujących domysłów i teorii. Po ostatnich rozdziałach Księcia Półkrwi, wielu z nas była przekonana, że skoro Snape zabił Albusa Dumbledore to bez wątpienia jest zły! Tymczasem bardzo złożona fabuła 6 tomu pokazuje, że istnieją argumenty, które przemawiają na korzyść Snape’a. Nadal niewyjaśnione pozostają okoliczności śmierci Albusa Dumbledore. Być może dyrektor wiedział że musi zginąć. Nie było innej możliwości aby ocalić życie Draco Malfoya, któremu Lord Voldemort postawił jasne ultimatum – Ty albo Dumbledore. Zabijając dyrektora Snape wypełnił także przysięgę wieczystą, w innym wypadku byłby już martwy. Idąc tym tropem nie można wykluczyć jeszcze innego scenariusza. Dumbledore dał się zabić, ponieważ uznał, że życie Snape’a jest cenniejsze. Znowu są to tylko teorie, ale Snape posiadał przecież doskonałe dojścia w szeregach śmierciożerców . Jeśli było w nim trochę dobra, może zdecyduje się pomóc Zakonowi Feniksa.

4) Petter Pettigrew

- Pettigrew zawdzięcza ci życie. Przysłałeś Voldemortowi kogoś, kto ma wobec ciebie wielki dług. Kiedy jeden czarodziej ratuje życie drugiemu czarodziejowi, tworzy się między nimi więź... Bardzo bym się omylił, gdyby Voldemort zechciał, żeby jego sługa miał dług wobec Harrego Pottera
- Nie chcę żadnej więzi z Peterem Pettigrew! On zdradził moich rodziców!
- To jest magia w swoim najgłębszym, najbardziej nieprzeniknionym aspekcie, Harry Ale uwierz mi ...może nadejść czas, kiedy będziesz bardzo rad, że uratowałeś mu życie.

Oceniając postawę i dalszą rolę Glizdogona odwołać się należy, do charakterystyki jaką od trzeciego tomu przepisała mu JK Rowling. Petter Pettigrew to nikt inny jak wielki tchórz, słaby, pozbawiony własnej dumy, z poczuciem niskiej wartości, który trzyma się zawsze silniejszych. Jego nie obchodzi czy w jednej chwili znajdzie się po stronie dobra czy zła. Początkowo Petter zawsze przebywał z Jamesem Potterem, Syriuszem Blackiem i Remusem Lupinem. Kiedy do władzy doszedł Lord Voldemort bardzo szybko zmienił stronę. Teraz służył siłom zła. Lord Voldemort jednak zaginął na 14 lat. I gdzie wtedy poszedł Pettigrew? Do Rona Wesley’a. Najlepszego przyjaciela Harry’ego. Dalszą część historii doskonale znacie sami. Syriusz Black i Remus Lupin bardzo szybko zdemaskowali drugą twarz Pettera i próbowali go zabić. Do akcji wkroczył jednak Harry Potter. Nie mógł dopuścić, aby jego dwaj najbliżsi przyjaciele zostali mordercami. A Glizdogon czy tego chciał czy nie zaciągnął wobec Harry’ego dług, który z czasem może się okazać brzemienny w skutkach. Mimo wszystko ciągle nie wiemy kiedy zdecyduje się go spłacić. JK Rowling nie podała ani terminu, ani też konsekwencji jakie mogą się pojawić w razie niewykonania zadania. Jedno jest pewne, o Glizdogonie powinniśmy usłyszeć w 7 tomie. Od niego zależy jak będzie wspominany.

5)Kto zginie?

Pasmo teorii i spekulacji, jakie pojawiły się po 16 lipca 2005 zamykają się w jednej przepowiedni, którą wygłosiła Sybilla Trelawney.

I jeden z nich musi zginąć z ręki drugiego, bo żaden nie może żyć gdy drugi przeżyje.

Czy będzie to Harry, czy Lord Voldemort tego nie wiemy. Na dzisiaj pewne jest , że obaj bohaterowie nie spoczną dopóki jeden z nich chodzi po ziemi. Osobną kwestią pozostaje odpowiedź na pytanie kto jeszcze? W jednym z wywiadów JK Rowling ujawniła, że w trakcie pisania zdecydowała się uratować jedną osobę, aby poświęcić dwie pozostałe. Pomimo, że spekulując na kogo padnie opieramy sie jedynie na materii domysłów wiemy jedno. Będę to postaci z najbliższego otoczenia Harry’ego, co widzimy na przykładzie wydarzeń w poprzednich tomach. Zginął Syriusz, zginął Dumbledore, czy teraz zginie Hagrid, Tonks lub Lupin? Nie możemy również wykluczyć kogoś z dwójki Ron – Hermiona. Obie osoby bardzo są zżyte z Harry’m Potterem, a walka z Voldemortem wymagać będzie olbrzymich poświęceń. Osobną kwestią pozostają bohaterowie, których określimy mianem czarnych charakterów. Wielu z nich, jak chociażby Severus Snape znajdzie się w 7 tomie w podbramkowej sytuacji. Z jednej strony Zakon Feniksa, a z drugiej różnie nastawieni śmierciożercy. Pole manewru wydaje się ograniczone. Nauczycielowi eliksirów bardzo trudno będzie wyjść z opresji.

Przytoczone fakty, teorie i spekulacje sprawiają, że na 7 tom oczekujemy z jeszcze większym zainteresowaniem. JK Rowling z twarzą pokerzysty i wytrawnego gracza do ostatniego momentu trzyma nas w niepewności. I niezależnie od tego ile w sieci pojawi się przecieków i spoilerów, nikt nam nie zabierze magii, która otacza wszystkie książki. Harry’ego Pottera czytamy z przyjemnością i przede wszystkim z wielkim entuzjazmem. Każda zadrukowana kartka niesie ze sobą nowe przygody, odpowiedzi na trapiące nas pytania. Nie bójmy się, że wraz z 7 tomem potterowa saga dobiegnie końca. Z JK Rowling magia i cudowne wspomnienia będą trwały wiecznie.


*Potterologia - nauka o Harry’m Potterze. Niesie ze sobą nowe teorie i odpowiedzi, na nurtujące potteromianiakow pytania. Jako dyscyplina nie sklasyfikowana, charakteryzuje się olbrzymią dowolnością. Może ją uprawiać uczeń, uznany profesor, praktycznie każdy nastolatek.

Autor: GGgrzesiek | 2007-07-20 14:37:16