STARTUJ Z HP NEWS! | DODAJ DO ULUBIONYCH | POLEĆ HARRY POTTER NEWS! | WSPÓŁPRACA Z HP NEWS | KONTAKT
Harry Potter - Newsy Harry Potter i Insygnia Śmierci Harry Potter - Artykuły Forum Harry Potter News Harry Potter News - księga gości Informacje o Harry Potter News  

Wiadomości: Książki Siódmy tom Filmy Wywiady Fan Fiction Fan Zone
HPNews.pl
   O stronie   Redakcja   K. Recenzentów   Kontakt   Prorok   Forum   Chat ()   FAQ   Prasa o nas   TOP 10   Mapa serwisu   Szukaj...
Menu
KsiążkiSiódmy tomFilmyPiąty filmGryHP NewsInneArchiwum
K. FilozoficznyK. TajemnicW. AzkabanuCzara OgniaZakon FeniksaKsiążę PółkrwiInsygnia Śmierci
K. FilozoficznyK. TajemnicW. AzkabanuCzara OgniaZakon Feniksa

Książki:O książkachJ.K. RowlingA. PolkowskiMary GrandPreWydawnictwaJak powstał HP?Błędy autorkiCiekawostkiSłownik ZaklęćHP w liczbachCzarna MagiaKim jest R.A.B.?Czarna Seria
Filmy:O filmachReżyserzyProducentAktorzyUrodziny aktorówBłędy w filmach
Świat Magii:HogwartQuidditchCzarna MagiaMagiczne...?SmokiWMIGUROK
Twoje kontoE-kartkiPWRanking fanówFan FictionGaleriaPsychotestyQuizyFan MiesiącaDownloadWasze listyDowcipyLinkiWyślij newsaWyślij artykułDołącz do nas!
K. FilozoficznyK. TajemnicW. AzkabanuCzara OgniaZakon FeniksaQuidditch WC
 FORUM:Ogólna dyskusjaKsiążkiFilmyGryHarry Potter 6Harry Potter 7StronaFan FictionFan ArtInna twórczośćOff-Topic
Sponsorzy

Aktualnie brak

Login
Pseudonim

Hasło

Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć. Jako zarejestrowany użytkownik będziesz miał kilka przywilejów.
HPNews.pl » Artykuły » Harry Potter i Insygnia Śmierci » Co z okładek odczytać można?
OGŁOSZENIE

OGŁOSZENIE

Co z okładek odczytać można?

O siódmym tomie Harry’ego Pottera wiemy już praktycznie wszystko, co powinniśmy wiedzieć, nim książka trafi do sprzedaży. Znamy bowiem tytuł, datę premiery… no i okładki. Tak jest, właśnie okładki HP7 stanowiły ostatni nieznany element układanki, która pozwoli nam snuć kolejne teorie i przypuszczenia – aż do momentu premiery.

Teraz, gdy je poznaliśmy, mamy podstawy, by doszukiwać się ukrytych znaczeń, symboli, trafnie dobranych kolorów… Zapraszam więc do prześledzenia szczegółowej analizy i interpretacji okładek siódmego tomu Harry'ego Pottera.

Jak to było z ‘Księciem’

Mało kto pamięta zapewne, jak pod koniec 2004 roku opublikowaliśmy w HP News interpretację okładek szóstego tomu, zaraz po tym, jak zostały ujawnione. Dziś odszukałem, gdzieś głęboko w archiwach, ów tekst i przejrzałem raz jeszcze. Co się okazało? Wówczas, próbując odczytać pewne znaki, udało się przewidzieć niektóre wydarzenia z szóstego tomu!

Może to właśnie z tym ogniem walczą Harry i dyrektor? Widać, że musi to być coś groźnego i poważnego – popatrzcie na minę Dumbledore’a. Zazwyczaj jest spokojny, ale tu wygląda, jakby tracił nad sobą panowanie.

Tak się stało w istocie. Dumbledore i Harry odbyli niebezpieczną podróż, podczas której dyrektor Hogwartu nie był takim, jakiego znaliśmy. Ogień, przedstawiony na brytyjskiej okładce, symbolizował trudności i przeszkody, z jakimi obydwaj musieli się zmierzyć – co ostatecznie doprowadziło do śmierci Albusa.

Jeszcze jedna uwaga do ostatniej okładki: co przypomina Wam w ogóle ta książka, nie zwracając uwagi na tytuł? To jasne – dziennik Toma Riddle’a! W filmie wyglądał niemal identycznie. Pamiętajmy o jakimś związku drugiego tomu z szóstym… czyżby tym wydarzeniem, jakie miało łączyć obie części cyklu, miało okazać się znalezienie i zniszczenie dziennika Riddle’a?

Ależ strzał! Co prawda dość przypadkowy, ale trafiony. W szóstym tomie temat dziennika Riddle’a powraca. Dowiadujemy się, iż był on horkruksem, którego Harry z dziecinną łatwością zniszczył, choć nawet o tym nie wiedział. Właśnie to zdarzenie łączyło drugi i szósty tom.

Na okładce numer 1 zdecydowanie panuje zieleń. A jaka jest symbolika tej barwy? Zieleń to życie wieczne, nadzieja, kwitnięcie… a także kolor nieco tajemniczy. Jaka to nadzieja miałaby napełnić Harry’ego na szóstym roku? Może zrobi postępy w nauce… albo ponownie się zakocha? Naprawdę trudno powiedzieć…

Czy Harry zrobił postępy w nauce? Może niekoniecznie, natomiast nikt nie zaprzeczy, że znów się zakochał. I to tym razem całkiem poważnie… zresztą nie tylko on jeden.

Okładka 3 – dominują ciemne barwy, szczególnie czarna. A co ona oznacza? Piekło, mrok, strach. Same niedobre rzeczy… Możemy sądzić więc, że będzie to powieść dość mroczna. Może momentami nieco przypominać „Czarę Ognia”.

To akurat nietrudno było przewidzieć. Cała powieść przepełniona była tajemniczą atmosferą, zaś wydarzenia z końcówki naprawdę mogły wywołać dreszcze. No i ten szok, jakim stała się śmierć Dumbledore’a…

Chyba nikt nie zaprzeczy już teraz, że z okładek można odczytać całkiem sporą część treści.

Harry w centrum

Nie oznacza to, rzecz jasna, że okładka powinna mówić nam wprost, co znajdziemy wewnątrz powieści. Wręcz przeciwnie – dobra okładka w kluczowych kwestiach powinna zmylić czytelnika, uśpić jego czujność, aby został później zaskoczony. Po przykłady nie musimy daleko sięgać. Gdy ujawniono amerykańską (czyli również polską) okładkę szóstego tomu, wszyscy byliśmy przekonani, iż dziwna misa, nad którą pochylają się Dumbledore i Harry, to myślodsiewnia. Tymczasem okazało się, iż tak naprawdę chodziło o miejsce ukrycia horkruksa w jaskini.

A teraz przejdźmy już do zgłębiania tajemnic okładek HP7. Dla tych, którzy jeszcze ich nie widzieli lub chcieliby je teraz mieć przed oczyma, podaję linki:

-> Okładka amerykańska
-> Okładka brytyjska
-> Okładka brytyjska dla dorosłych

Tym razem z okładki amerykańskiej (jej autorką jest, jak zawsze, Mary GrandPre) trudno w zasadzie odczytać… cokolwiek. Na pierwszym planie widzimy bowiem tylko Harry’ego i nic więcej. To już zresztą tradycja, iż główny bohater stoi w centrum okładki – tak było również w przypadku ‘Czary Ognia’ i ‘Zakonu Feniksa’. Niemniej jednak, cała scena wydaje się dość statyczna i nużąca. Niebo nad głową Pottera mieni się gorącymi barwami, niczym podczas romantycznego zachodu słońca. Trochę nie pasuje to do koncepcji mrożącej krew w żyłach powieści, w której zginąć mają całe szeregi ludzi.

Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, iż Harry siedzi na miotle i… próbuje złapać znicza. Ale to niemożliwe! Przecież w siódmej części quidditcha zabraknie, Rowling potwierdziła to już oficjalnie. Gdy się przyjrzeć bliżej, żadnej miotły w ogóle nie widzimy. Bohater po prostu stoi w miejscu, utkwiwszy wzrok w jednym punkcie i wyciągając rękę, jak gdyby próbował czegoś dosięgnąć. Czy symbolizuje to poszukiwanie horkruksów? Może tylko jednego jedynego horkruksa… wielokrotnie powtarzałem już, że tak naprawdę może być ich do odnalezienia mniej, niż nam się wydaje.

Na twarzy bohatera maluje się swego rodzaju powaga. Trudno się dziwić – wszak sprawa, w jakiej działa, jest najwyższego znaczenia. W tle widać budynek, a raczej mur postawiony na planie koła – gdy dołożyć do tego jeszcze tył okładki, budynek wyraźnie przypomina… rzymskie Koloseum. Co jednak Harry robi wewnątrz tej dziwnej budowli?... Nie wiem jak Wam, ale cała sytuacja ewidentnie przypomina mi okładkę pierwszego tomu. Te same barwy, bohater wyciągający rękę, by coś schwytać… i co więcej, wydaje się, iż na obydwu okładkach występuje również jedna i ta sama budowla (zwróćcie uwagę na charakterystyczne łuki i kolumny).

Spokój i teatr

W ogóle zadziwiła mnie radość bijąca z tej okładki, a także panujący na niej ład i spokój. Przecież w siódmym tomie miały toczyć się straszne wydarzenia, walki, panować miał wszechobecny chaos i niepokój… Spodziewałem się różnych odcieni ciemnych kolorów: czerni, szarości, ciemnej zieleni, grafitu. Tymczasem mamy do czynienia z kolorami: żółtym (symbolizuje w naszej kulturze radość, mądrość, miłość, wrażliwość) i pomarańczowym (optymizm, brak ograniczeń, tolerancja). Same pozytywne wartości! Czyżby miało to oznaczać, że jednak dobro zwycięży zło?...

Jednak tył okładki nie jest już tak radosny. Skryta pod ciemnym płaszczem postać (ewidentnie jest nią Lord Voldemort) zdaje się przypominać, że mimo wszystko, gdzieś wokoło kryje się niebezpieczeństwo. Czy dopadnie Harry’ego, gdy ten, niesiony euforią, będzie już o krok od sukcesu? Czy czarny charakter zmąci radość i optymizm, z jakimi zapewne spotkamy się w HP7?

Interesujące wydały mi się też zasłony po obydwu stronach okładki. Wyglądają jak kurtyna, która w każdej chwili może zasłonić scenę. To nakazuje z kolei myśleć o dwóch przedstawionych postaciach jako o aktorach – pojawia się zatem wałkowany wielokrotnie w gimnazjach i liceach motyw świata jako teatru. Powracamy do koncepcji tajemniczej budowli i jej porównania z Koloseum, które przecież było swego rodzaju teatrem – toczyły się na nim widowiska, na trybunach zasiadała publiczność. Motyw teatru świata zakłada, iż każdy odgrywa jakąś narzuconą mu z góry rolę, choć może ją urozmaicać i w pewien sposób na nią wpływać… czy zatem los Harry’ego i Voldemorta zapisany jest już gdzieś (poza słynną przepowiednią), czy muszą poddać się przeznaczeniu? A może są zwykłymi marionetkami, którymi ktoś bezlitośnie manewruje. Snape?... To już chyba jednak zbędna nadinterpretacja.

Kontrast

Tyle o okładce amerykańskiej (przypominam, że w Polsce będzie wyglądała identycznie – poza, oczywiście, napisami w innym języku i innych kolorach). Znacząco różni się od niej ta druga, z wydawnictwa Bloomsbury. Takiego kontrastu pomiędzy okładkami z USA i z Anglii chyba jeszcze nie widzieliśmy. O ile na pierwszej z nich panowała powaga, spokój, radosne barwy i umiarkowanie, to na drugiej trudno doszukać się choćby jednej z tych cech. Widzimy same przeciwieństwa.

Brak na niej wolnej przestrzeni, a w dodatku panuje totalny chaos. Harry nie jest już sam, towarzyszą mu Hermiona oraz Ron. Na twarzach bohaterów maluje się przerażenie, panika. Najwyraźniej dzieje się coś złego, zmuszeni są do natychmiastowej ucieczki. O ile bowiem o amerykańskiej okładce mówiliśmy, że jest statyczna, to angielska wręcz przeciwnie – scena na niej przedstawiona pełna jest akcji, dynamiki i gwałtowności. Możemy z tego wnioskować, iż w powieści występują nagłe zwroty akcji, a także jej spowolnienia – innymi słowy, znaczące zmiany tempa.

Przed czym jednak bohaterowie mogą się ratować? Na pierwszy rzut oka wydaje się, iż… przed monetami, latającymi w powietrzu. Przypomina to trochę „złoty deszcz” w wykonaniu leprokonusów podczas finału Mistrzostw Świata w quidditchu. W dolnej części widzimy jednak i inne bogactwa: kolejnoty, kielichy, złoto… Co to może oznaczać? Czyżby bohaterowie dotarli do jakiegoś skarbca, szukając tam horkruksów? Mam jednak nieco inną teorię – jest to bank Gringotta.

Zwróćcie uwagę, w jaki sposób dostają się bohaterowie do wnętrza pomieszczenia ze skarbami. Wygląda to tak, jak gdyby z największym trudem wskakiwali do niego przez stary otwór w murze. Trudno wykluczyć, że jest to jedna z krypt banku. Pytanie tylko, jak trójka nastolatków mogłaby sama się tam dostać – tym bardziej, że dostęp do poszczególnych krypt mają tylko gobliny?...

Niebezpieczeństwo na każdym kroku

Nawet jeśli okładka nie przedstawia sceny z banku Gringotta, to obrazuje, jak niebezpieczna będzie ekspedycja trójki przyjaciół. Mówi o tym już sam fakt, iż muszą z przerażeniem w oczach ratować własne życie, nie oglądając się za siebie. Co więcej, Ron trzyma w dłoni miecz – oznacza to, że zwalczyć będą musieli po drodze niejedną przeszkodę, może nawet niejedno życie, aby dotrzeć do celu.

EDIT: Miecza nie trzyma Ron, tylko stworzenie (skrzat? goblin?) wiszące Harry'emu na plecach, co słusznie zauważyliście w komentarzach. Mój błąd, dzięki za sprostowanie. Postać jest słabo widoczna, przez co trudno odgadnąć, kim właściwie jest. Jak dla mnie, to raczej skrzat - tylko czy Harry i spółka decydowaliby się brać ze sobą np. Zgredka? W czym niby mógłby im pomóc w tak trudnej ekspedycji?

Z kolei teoria z goblinem potwierdzałaby przypuszczenia dotyczące banku Gringotta. Jeśli tak, to ów goblin na okładce raczej nie ma przyjaznych zamiarów - trudno sobie wyobrazić, aby z własnej woli chciał pomagać trójce młodocianych włamywaczy. Może Harry, Hermiona i Ron uciekają właśnie przed stadem goblinów, z których jeden dognał ich i usiłuje zadać śmiertelny cios? Wyjaśniałoby to panikę, jaka ogarnia trójką przyjaciół.


Największy paradoks brytyjskiej okładki stanowi jednak fakt, iż bohaterowie panikują, choć nie widzimy niczego, co mogłoby ich strach powodować. Ba, teoretycznie powinni się cieszyć, skoro mają przed sobą niezliczone bogactwa i skarby! Ów brak logicznego związku między przyczyną i skutkiem tworzy wrażenie groteski, charakterystyczne zresztą dla okładek Harry’ego Pottera w wydawnictwie Bloomsbury. Zupełnie inaczej niż w przypadku amerykańskiej okładki HP7, która nie dawała żadnego powodu do śmiechu – panował na niej niezmącony spokój i powaga.

Warto na koniec przypomnieć, że równie gwałtowna scena przedstawiona została na brytyjskiej okładce HP6. Wówczas Harry i Dumbledore otoczeni byli kłębami gorących płomieni, przed którymi bronili się zaciekle. Cóż, możemy być przynajmniej pewni, iż akcji w siódmym tomie nie zabraknie.


Co to więcej pisać? Ach, zapomniałbym przecież o trzeciej okładce – tej z wersji dla dorosłych. Lecz na niej akurat trudno doszukać się jakichś odkrywczych znaków. Traydycjnie utrzymana jest w ciemnej, mrocznej tonacji i przedstawia tylko jeden, pozornie nieistotny przedmiot – medalion, opatrzony literą „S”. Chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, co to za obiekt. Dowodzi to, że poszukiwanie horkruksów będzie motywem przewodnim w siódmym tomie.

Okładki, jak zastrzegłem we wstępie, treści nam nie zdradzą. Ale nakreślają pewien szkic, pewien zarys możliwych wydarzeń. No i, rzecz jasna, wzbudzają ciekawość. Już za trzy i pół miesiąca ci z nas, którzy znają angielski, będą mogli kupić siódmy tom HP, spojrzeć na okładkę z przerażoną trójką przyjaciół, a następnie zagłębić się w lekturze i sprawdzić, co też takiego strasznego spotka Harry’ego, Hermionę i Rona. Z kolei ci, którzy wolą poczekać na polską wersję językową, za jakieś dziewięć, może dziesięć miesięcy nabędą książkę z poważnym, skupionym Harrym na okładce. I też zaczną czytać, aby dowiedzieć się, skąd ta dziwna powaga się bierze.

Zapraszam Was do wyrażania Waszych opinii i przemyśleń w komentarzach.

Autor: Lipa | 2007-04-04 20:06:01


Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: heXi dnia 04-04-2007 o godz. 20:22:54
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Długi ten artykuł, ale bardzo ciekawy ;) a nie wiecie może kiedy będzie książka po niemiecku??



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: karo12 dnia 04-04-2007 o godz. 20:32:41
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.karo-diary.mylog.pl
To co, że długi... Przczytałam z zapartym tchem. Skoro Lipa ostatnio się nie mylił... To wiemy sporo więcej. Oh, jak bym chciała zagłębić się w końcu w siódemce...



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: BancHoo dnia 04-04-2007 o godz. 20:39:53
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Na początek Witam Wszystkich gdyż jestem nowym użytkownikiem i to mój pierwszy koment. Artykuł dobry, interpretacja trafna lecz zauważyłem jeden błąd. Napisałeś, że Ron trzyma w ręku miecz ale to nieprawda... jeśli się dobrze przyjrzysz zauważysz goblina bądź skrzata domowego uczepionego pleców Harrego i to on trzyma w ręce miecz. Jeżeli to goblin to teoria z bankiem Gringotta się potwierdza;] ale równie dobrze może to być np. Zgredek.



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Amy_Brown dnia 04-04-2007 o godz. 20:43:40
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Hmmm... Zastanawiałam się tylko, czy zauważyliście medalion na szyi Harry'ego w wersji amerykańskiej? Mi to osobiście przypomina wiadomy medalion z wersji brytyjskiej dla dorosłych... Czyli prawdopodobnie Potter zdobędzie prawdziwy medalion Salazara. Co do okładki amerykańskiej: a te szczątki koło "kurtyn"? Co one mogą oznaczać? A Harry i Tomuś patrzą w jednym kierunku i Voldi jakby czegoś się bał i próbował się przed tym uchronić, odepchnąć to rękami. To coś wyraźnie sprzyja Harry'emu, skoro ten trzyma rękę w górze tak, jak by to on to przyzywał... A ten zamek z tyłu brytyjskiej? Czy to Hogwart? I księżyc w pełni... To oznacza niebezpieczeństwo dla Remusa... Mam mnóstwo teorii co do tych okładek. Czas pokaże, czy są prawdziwe.



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: marrtyna dnia 04-04-2007 o godz. 20:45:46
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Ron nie trzyma żadnego miecza, tylko ta postać na plecach Harry'ego. W sumie niczego nowego nie napisałeś, czego nie byłoby w komentarzach i na forum.



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: dorotka dnia 04-04-2007 o godz. 20:48:44
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
:) przepraszam ale przeczytam jutro to wszytsko heh i jutro dam koment i bedzie oks :*



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: dumbledoreisnotdead dnia 04-04-2007 o godz. 21:01:25
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
ja tam czytam po angielsku i czekam na piurackie tlumaczenia np. armii świstaka bo pól roku to za dlugo



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: pepes93 dnia 04-04-2007 o godz. 21:11:09
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Fajny artyukuł , xD . Mam pytanie czym się różni ksiazka Harry Potter taka dla dzieci a ta dla dorodłych ?? . xD Buzka ;-**



Re: Co z okładek odczytać można?
przez marika86 dnia 05-04-2007 o godz. 10:07:50
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Fajny artyukuł , xD . Mam pytanie czym się różni ksiazka Harry Potter taka dla dzieci a ta dla dorodłych ?? . xD Buzka ;-** roznia sie tylko okladka tresc jest ta sama


]


Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: 14Artur dnia 04-04-2007 o godz. 21:54:35
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Ja twierdze iż Voldi się czegos wyraźnie boi. Może być to lustro ain eingarp heh ciekawe co by zobaczył albo ta zamknięta komnata w dp.Ah pani jo wyraźnie mówiła iz trzeba przekartkować harrego aby wiedziec kim jest R.A.B. więc może to byc bardzo drobny szczegół ale istotny



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: drecha dnia 04-04-2007 o godz. 22:13:54
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://hogwart3.yoyo.pl
To na pewno Gringott!! Mam dowód!! Otóż: Spójrzcie na lewe(od twojej strony) ramię Harrego. Tak jest t z pewnością Goblin.... Według mnie one przejdą do Voldemorta. A tak na marginesie to zapraszam za jakies dwa tygodnie do FF będzie tam kilka rozdziałów HPiDH napisanych przeze mnie.



Re: Co z okładek odczytać można?
przez drecha dnia 04-04-2007 o godz. 22:14:41
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://hogwart3.yoyo.pl
A i miecza nie trzyma Ron tylko ten Goblin.


]


Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Marta_Evans dnia 04-04-2007 o godz. 22:32:54
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Po pierwsze Lipa, pomyliłeś się co do tego, że Ron trzyma miecz! To nie Ron, tylko skrzat (no, załóżmy :P) umiejscowiony na plecach Harry'ego! Po drugie, chciałabym Ci podziękować, że napisałeś, co myślisz o okładkach! Już pisałam w którymś komentarzu, że było fajnie, no i się stało :)

A więc... bardzo mnie zaskoczyła Twoja teoria z podobieństwem okładki z 1 cz.! Od razu poleciałam po tą część i przyjrzałam się jej. I doszłam do wniosku, że masz rację! Ale... co to były za kolumny w 1 tomie...

Tak samo jak Tobie, zdziwiłam się po raz pierwszy widząc okładkę amerykańską. "W ogóle zadziwiła mnie radość bijąca z tej okładki, a także panujący na niej ład i spokój. Przecież w siódmym tomie miały toczyć się straszne wydarzenia, walki, panować miał wszechobecny chaos i niepokój… Spodziewałem się różnych odcieni ciemnych kolorów: czerni, szarości, ciemnej zieleni, grafitu. Tymczasem mamy do czynienia z kolorami: żółtym (symbolizuje w naszej kulturze radość, mądrość, miłość, wrażliwość) i pomarańczowym (optymizm, brak ograniczeń, tolerancja). Same pozytywne wartości!" Dokładnie! Dziwne...

No cóż, pozostaje nam czekać na książkę... Na pewno nie zabraknie emocji!



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Summer dnia 04-04-2007 o godz. 22:35:50
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
bardzo ciekawy artykuł:)



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Kelly dnia 04-04-2007 o godz. 22:45:47
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
No tak jak spojrzałam pierwszy raz na ta okładkę to odrazu skojarzylo mi sie tlo z Kamienien filozoficznym. no a poza tym to z tymi marionetkami to tez całkiem niezły pomysł. . . a czuje no bo jak by inaczej, że Rowling zaskoczy, choć nie powiem, że mam ochote przeczytac jeszcze raz wszystkie tomy, przeanalizować je i jeszcze i jeszcze raz. Ah jak mnie to pobudza, ale no to taka mania :P



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Jasny dnia 04-04-2007 o godz. 22:59:17
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Ciekawa analiza i interpretacja. Myślę, że wiele z tych hipotez może być trafna, chociaż równie dobrze, tak samo wszystkie mogą być błędne. Tak naprawdę nie mamy zbytniego wyjścia i musimy czekać na premierę, aby dowiedzieć się o co chodzi. Sam artykuł uporządkował moje przypuszczenia i rozważania na ten temat. No nic, pozostaje czekać...



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: pelbinek dnia 04-04-2007 o godz. 23:09:48
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Witam. Nie wiem czy zauważyliście, ale mniej więcej na wysokości łokcia Harrego po lewej stronie amerykańskiej okładki można zobaczyć jakieś cienie. Jak dla mnie, to mogą być śmierciożercy, przyglądający się pojedynkowi Harrego i Voldemorta. Napiszcie co o tym sądzicie !



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Idril dnia 04-04-2007 o godz. 23:27:44
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Przyjrzyjcie się to nie Ron trzyma miecz!!!!!! Poza tym bardzo ciekawy artykuł. Tylko że na okładce brytyjskiej 6 tomu Dumbledore wyczarował te płomienie żeby choinić ich przed inferiusami.



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: bellatrix dnia 05-04-2007 o godz. 01:52:13
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
sorry, że to napisze ale ... Lipa chyba okularów nie włożyłeś :/ jak RON może TRZYMAĆ miecz?! ...

natomias cała reszta jest bardzo logiczna ;)



Re: Co z okładek odczytać można?
przez Andrzej (sam_wiesz_kto@onet.eu) dnia 05-04-2007 o godz. 09:09:16
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.24.freehost.pl
Czy naprawdę nikt z was nie zauważył że Harry ma na sobie medalion ?


]


Re: Co z okładek odczytać można?
przez marika86 dnia 05-04-2007 o godz. 10:06:21
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
widzielismy medalion bylo w komentarzach jak tylko pojawily sie okladki :D


]


Re: Co z okładek odczytać można?
przez Marta_Evans dnia 05-04-2007 o godz. 10:27:27
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
bella, każdemu może się zdarzyć, nie musisz tak naskakiwać... Już dużo osób napisało o tym... Lipa przeczyta komentarze i na pewno poprawi błąd.


]


Re: Co z okładek odczytać można?
przez Lipa dnia 05-04-2007 o godz. 12:08:26
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.hpnews.pl
Błąd sprostowany w odpowiednim fragmencie artykułu, dzięki za zwrócenie uwagi ;)


]


Re: Co z okładek odczytać można?
przez bellatrix dnia 05-04-2007 o godz. 22:27:57
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
buhehe ;] no już ;P bo mnie to raziło w oczka ^^
a może Voldemort ma pod sobą również gobliny, i jeden z nich ma zamiar właśnie odciąć Harremu głowę? ;P


]


Re: Co z okładek odczytać można?
przez korka dnia 06-04-2007 o godz. 21:02:09
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
uuuuuu!! bella, nie strasz mnie! wielki harry potter zabity tandetnym mieczem przez zbuntowanago goblina?to by bylo "straszne"... hehe


]


Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Magdalena (brzudal88@poczta.fm) dnia 05-04-2007 o godz. 10:49:11
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.interia.pl
Rzeczywiście długi artykuł, ciekawy i popieram ż Lipa się wcale nie mylił że wiemy więcej, ja bym też chciała się już zagłębić w siódemce



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: margolcia1992 dnia 05-04-2007 o godz. 12:39:11
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
No ciekawy artykuł:) Tylko zastanawia mnie fakt, że na okładce amerykańskiej ani Harry ani Voldemort NIE MAJĄ RÓŻDŻEK!!!!!! Jak chyba wszyscy dobrze pamiętją, Harry i Voldi mieli w różdżkach pióro tego samego Feniksa... Może będzie to miało jakiś wpływ na ostateczne starcie????? Może walczyli (stąd te połamane elementy) i coś się stało pomiędzy ich różdżkami i one znikły(wątpliwe) albo coś innego się stało... Na okłade CO, ZF i KP Harry trzymał rózdżkę, a teraz jej nie ma... Co sie mogło z nią stać?????



Romantyczna? Teatr? - wolne żarty!!
Autor: mick dnia 05-04-2007 o godz. 13:03:18
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Mi takie - czerwono - pomarańczowe niebo kojarzy się raczej z pożogą i pożarami, a nie romantic diner. pyzatym na na twarzy Harrego raczej nie maluje się spokój a śmiertelne skupienie. Wyciągnięta ręka, nie wiem może probuje coś przyciągnąć do siebie? a może to jaiiś element rzucania zaklęcia.

Zasłonki, czy też kurtyny - raczej kojarzą się mi z salą w departamęcie tajemnic i zasłoną za którą zniknął Syriusz?

Co powiecie na taki scenariusz:
Jednym sposobem na pozbycie się V było wciągnięcie go za zasłonę (albo wpadli tam przez przypadek w ferworze walki), dla świata zewnętrznego już nie żyją. Wewnątrz kończą swoją walkę, choć niezależnie od wyniku Haarry uratował świat przed Voldim.

michał



brytyjska okładka: kto wyciągnął korek?
Autor: mick dnia 05-04-2007 o godz. 13:07:47
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
nie wiem jak wam ale mi scena przedstawiona na brytyjskiej wersji okładki przypomina wyciągnięcie korka i wsysanie naszych bohaterów (razem z częścią złota) w dziurę za nimi.



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: 14Artur dnia 05-04-2007 o godz. 13:33:36
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
drobna uwaga w okładce z monetami Skrzat lub goblin łapie Harrego za ramię tak jak by go przed czymś powstrzymywał, tylko przed czym ??



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: 14Artur dnia 05-04-2007 o godz. 13:43:22
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
ta scena z okładki musi się raczej rozgrywać w dosyć istotnym choć już znanym nam miejscu, albo i nie. Może to byc dolina gotryka, widac jakieś połamane deski to świadczy chyba o walce. W czwartej części jest mowa o jakieś puszczy gdzie się schował Voldi może mieć to jakieś znaczenie.Ten medalion w okładce dla dorosłych jest raczej tą podrupką, jeśli faktycznie nie jest horkruksem. ALE JEST na okładce to musi świadzczyć o ważności tego przedmiotu, no tak zakładamy że jest podruba to czemu go harry chyba nosi w kulminacyjnym miejscu jakim jest okładka amerykańska, no tak czemu ??napiszcie swoje propozycje



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Aniaaa dnia 05-04-2007 o godz. 14:13:21
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Ożesz. Piękny artykuł. Porządkujący. Naczytałam się teorii na forum, dotychczas praktycznie każdy szczegół wydaje mi się kluczowy i każda teoria prawdopodobna. Twoje teorie, Lipo, spotykają się jak zwykle z moim poparciem. Okładka amerykańska bardzo mi się podoba, coraz bardziej. W ogóle, tyle myśli przychodzi mi do głowy, że już zakończę ten bezsensowny komentarz. Ostatnia myśl, jaką zdołałam odnotować, dotyczy okładki brytyjskiej. Wydaje mi się, że Trio jest wciąganie gdzieś bez własnej woli. Próbują się zatrzymywać... no nie wiem. xD



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: McBombel dnia 05-04-2007 o godz. 15:21:31
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://zawsze-cos-jest.blog.onet.pl
Zgadzam się z dumbledoreisnotdead w tym , ze pół roku to za długo, ale że zeby od razu łamać prawo/??? A pamiętacie jak w HPiKF goblin tłumaczył Harremu, że jeżeli ktoś będzie chciał włożyć palec w miejsce przeznaczone na palec goblina, aby wejść do krypty to go wciągnie do środka??????? Może właśnie Harrego tam wciągło??? CZYŻBY VOLDI MIAŁ HORKRUKSA W BANKU GRINGOTA??



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: kuba_xxxxxx dnia 05-04-2007 o godz. 18:41:11
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Czy zauważyliscie tego smoka na hełmie (okładka brytyjska)?? Moim zdaniem nie jest on na nim wyrzeźbiony ale jest żywy. W jego stronę patrzy Harry więc może to coś znaczyć.



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Anna_16 dnia 05-04-2007 o godz. 18:49:46
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://hermionaa-granger.blog.onet.pl/
Świetny artykuł, to bardzo ciekawe, że angielska i amerykańska okładka to kontrast, poza nawiasem w zeszłym roku na polskim też uczyłam się o tym, że każdy jest aktorem na scenie zwnym światem i tworzy teatr



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: donia (dodogoc@interia.pl) dnia 05-04-2007 o godz. 21:04:06
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Artykół dobry, ale nic nowego się nie dowiedziałam... To znaczy jeszcze bardziej zwróciłąm uwagę na podobieństwo okładki KF do DH. Nowością dla mnie było to, że Harry jakby siedzi na miotle i sięga po znicza - to ciekawe, ale chyba przypadkowe... Ale te kolumny rzeczywiście są podobne. Powtarzam raz jeszcze, że na pierwszej części też są zasłony! Czyli że to symbol począstu i końca historii... Nie chce mi się drugi raz tego pisać, napisałam na forum :) Mam tylko jedną uwagę: dziwnie zinterpretowałeś płomienie na brytyjskiej okładce 6 części, Lipa. Ja, taka jak chyba większość, myślę, że to jest ognisty krąg wyczarowany przez Dumbledore'a dla ochrony przed inferiusami! Oni z nim nie walczą... Dobra dosyć tego, do dyskusji służy forum ;]



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: jzpotter7 dnia 05-04-2007 o godz. 22:08:56
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Bradzo dobry artukuł,niby o tym wszystkim kiedyś tam sobie myślałam,ale przeczytanie takiego artykułu zaczyna w większej mierze przekonywać mnie do moich stwierdzen.Książka napewno bedzie pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji- to lubie najbardziej...Chciałabym sobie kupić angielskie wydanie,ale raczej moi rodzice niedadza mi na to kasy,a tak poza tym to boje się że xle coś zrozumiem, no i bedzie wtedy źle...



Re: Co z okładek odczytać można?
przez korka dnia 06-04-2007 o godz. 21:15:07
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
ja także najbardziej lubie niespodziewane zwroty akcji, a takich będzie na pewno wiele w HP7. myślę że na jednej i na drugiej okładce akcja dzieje się w banku gringotta, z tym że na obydwu są inne skarbiece.wydaje mi się że to właśnie tam będzie się rozgrywał (jeśli wogule do niego dojdzie) ostateczny pojedynek między harrym a voldim, no chba że voldi niespodziewanie utknie w korku a harrego wykończy mały goblin latający po banku z szabla ale to raczej mało prawdopodobne hehe...


]


Re: Co z okładek odczytać można?
przez Martulkapl dnia 08-04-2007 o godz. 17:27:04
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
hahaha!! :D niezła teoria xD voldi na pewno użyje telefonu komórkowego żeby zadzwonić do zaprzyjaźnionego goblina, który zaraz wezwie posiłki i zagoni 3 bohaterów do jednej z krypt gdzie zostanie stoczony ostateczny pojedynek. Niestety voldi będzie bardzo zdenerowany czekaniem w korku, wkurzy sie i pozabija z tuzin mugoli, przybędzie policja lecz voldi przywoła Snape'a (Chucka Norrisa) który przyłoży im z półobrotu... voldi przybędzie na czas do banku Gringotta, aby odebrać swoje ćwierć miliarda galeonów, jednak w swojej krypcie zastanie Harry'ego z resztą i w ostatniej sekundzie Hermiona ratując Harry'emu życie walnie Vodemortowi przez łeb syklem. Harry wykorzystując chwile nieuwagi zabije Valdka... (dobrze że się wyspał na jego nowym łóżku - był wypoczęty i popisał się niezwykłym refleksem wyciągając różdżkę w 0.15 dziesiąte sekundy...nawet Chuck by tego nie dokonał ;D) a wszystko dzieki nowej rozkładanej kanapie z ikea, ya jedyne 38 galeonów... xDDD


]


Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Martulkapl dnia 08-04-2007 o godz. 17:32:30
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
no, w sumie to tylko potwierdza moje przypuszczenia. Tzn. mam podobne teorie co do tych okładek, a artykuł oczywiście bardzo przydatny i taki.. mm.. porządkujący ;)



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: petermann dnia 08-04-2007 o godz. 18:56:19
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Po pierwsze, artykuł mówi bardzo dużo i zgadza sie z moimi 1 skojarzeniami. To tylko w formie dodania. Okładka amerykańska: Harry ma na szyi ma medalion. Czyżby to ten sam medalion z 6 części czy inny horkruks? U dołu na okładce znajdują się połamane deski i skały oraz zasłony po bokach(wspomniane w artykule) wogóle nie pasujące do scenerii. Co mogą one oznaczać, może miejsce ostatecznej rozgrywki? Voldemort i harry wyciagają rekę. Oznacza to chyba poszukiwanie, ale czy na pewno chodzi tylko o horkruksy, bo wtedy po co Voldemort wyciągałby ręke? Harry patrzy na rzecz po, którą wyciąga ręke, natomiast Voldemort na Harrego. Czyżby w ostatniej części dokładnie śledził poczynania Harrego? A co z tzw. koloseum? Co to może być za miejsce? Okładka brytyjska: W 6 części śmierciożercy dostali się do Hogwartu, więć wkradnięcie do Gringotta(też mi się wydaję, że to z tąc te skarby) mogłoby oznaczać, że nie ma już bezpiecznych miejsc. Miecz w rękach goblina czy skrzata domowego? Jeżeli jest to miecz: *goblina - może to oznaczać, że Voldemort dał im wolność i będą uczstniczyć w tej wojnie po jego stronie. *skrzata domowego - że to skrzaty staną do walki po stronie czarodziejów, co byłoby ciekawe, gdyż trzba pamiętać, że władają one dużą mocą magiczną. A jeśli to Zgredek będzie towarzyszył przyjkaciołom w podróży. Bardzo bym chciał by tak było, bo to jeden z moich ulubieńców. Okładka dla dorosłych: Zbyt dużo nie trzeba wyjaśniać, chciaż pani Rowling uwielba zaskakiwać.



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Olha dnia 10-04-2007 o godz. 22:17:15
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Hmmm... Nie wiem czy ktoś zauwarzył, że na okładce brytyjskiej te monety wydają się atakować Harry'ego i resztę? Moim zdaniem scena z okładki odbywa się w banku czarodziejów. Myślę, że ten hełm, bądź tylko smok na hełmie, to horkuks (Harry na niego patrzy, chyba chce go dosięgnąć) To, co jest na plecach Pottera to raczej jest Zgredek (lub Stworek, jednak w to raczej wątpię) Skrzat chce powstrzymać Harry'ego przed sięgnaniem po hełm, macha mieczem by odpędzić monety. Monety i kamienie szlachetne atakują trójkę bohaterów (zwróćcie uwagę na rany na ich rękach) myślę, ze te pieniądze mają za zadanie chronić horkuksy. puchary i Kielichy z dołu okładki to chyba fałszywe horkuksy (trudniej znaleźć złotą igłę w stosie innych, żółtych igieł, prawda?) Zauwarzcie też, że Harry, Ron i Hermiona nie mają na sobie szkolnych szat. Są trzy wyjścia z tej sytuacji, albo skończyli już szkołę, albo zrezygnowali z ostatniego roku, albo... Hogwart został zniszczony. Co do okładki Amerykańskiej, myśle, ze te kurtyny są symbolem końca serii o Potterze, jak ktoś już słusznie zauwarzył były one także na okładce pierwszej części przygód czarodzieja. Możliwe, że wtedy symbolizowały początek serii tak jak w teatrze: kurtyny biorą udział na początku i na końcu przedstrawienia. Postacie za Harry'm to rawdopodobnie Śmierciożercy, gdyby to byli dementorzy kolory okładki byłyby raczej ciemniejsze. Medalion na szyi Pottera to prawdopodobnie fałszywy horkuks. To dla Harry'ego coś bardzo ważnego, pod koniec szóstej części się z nim nie rozstawał. Zadziwiające jest to, że ani Harry ani Voldemort nie mają różdżek w rękach... Może je wyrzucili? Może bliźniacze różdżki nie chcą walczyć przeciwko sobie? To chyba wszystko co zauwarzyłam :P Dziękuję za uwagę :D



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Achna dnia 12-04-2007 o godz. 15:25:06
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Wg mnie te kurtyny oznaczają koniec serii ;o) I tylko tyle.. Wiecie co zauważyłam, w pierwszym tomie, po wewnętrznej stronie też jest kurtyna! I ona oznaczała początek..



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Sauron dnia 17-04-2007 o godz. 08:09:04
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Ja stawim, że ta zasłona to ta sama, w którą wpadł Syriusz w Departamencie Tajemnic



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Sarah (holly.short@wp.pl) dnia 27-05-2007 o godz. 11:35:50
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Książka po polsku powinna być stanowczo wcześniej wydana. Co do spekulacji część nasunęła mi się sama, ale spostrzegłam kilka nowych.



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Elomi dnia 05-07-2007 o godz. 20:08:10
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://seyla-kirthia.mylog.pl
Dopiero teraz przeczytałam ten artykuł i nie mogę się powstrzymać od komentarza xD Zgadzam się z wszystkimi spostrzeżeniami (no, może z wyjątkiem tej poprawionej teorii o Ronie^^). Oczywiście, z okładek nie dowiemy się całej treści, ale możemy snuć domysły, co jest zajęciem bardzo ciekawym;) Ten artykuł jest jednym z lepszych jakie kiedykolwiek czytałam xD



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: shinee dnia 11-07-2007 o godz. 01:14:31
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
wg mnie na brytyjskiej okładce to stworzonko za plecami Harry'ego to nie goblin lecz... Stworek, którego Harry jest teraz właścicielem, podobnie jak domu przy Grimmalud Place. A miecz który trzyma - może się mylę - ale sądzę, że to miecz Godrika Gryffindora, który wyciągnął z Tiary Przydziału w drugiej części. Poza tym spójrzcie jakie piękne szaty mają na sobie Ron i Hermiona - czyżby szaty wyjściowe na zakończenie szkoły? A zatem Hogwart będzie otwarty! Co do okładki amerykańskiej - zauważcie, że odwrotnie niż w pozostałych - zwłaszcza pierwszych - mniejszy nacisk jest położony na bliznę Harry'ego, a większy na jego zielone oczy które "ma po matce". Sądzę, że ma to związek z intrygą. I jeszcze coś - faktycznie, tak jak w I-wszej części mamy coś w rodzaju koloseum. Mam dwa skojarzenia: pierwsze - finalny pojedynek, "walka gladiatorów"; i drugie - stadion quidditcha. Czyżby tam miała rozegrać się ostatnia walka?Poza tym LV się cofa - tak jakby Harry dostał nieoczekiwaną pomoc. Ogniste zabarwienie nieba...czyżby znowu Fawkes?A różdzżki mogły ulec zniszczeniu, tak jak powiedziano w czwartej części:"gdy różdżka napotyka swoją siostrę (a wiadomo, że w różdżce Harrego i LV znajduje się pióro Fawkesa) odmawia walki przeciw niej". To takie moje spekulacje :)



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: shinee dnia 11-07-2007 o godz. 01:14:48
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
wg mnie na brytyjskiej okładce to stworzonko za plecami Harry'ego to nie goblin lecz... Stworek, którego Harry jest teraz właścicielem, podobnie jak domu przy Grimmalud Place. A miecz który trzyma - może się mylę - ale sądzę, że to miecz Godrika Gryffindora, który wyciągnął z Tiary Przydziału w drugiej części. Poza tym spójrzcie jakie piękne szaty mają na sobie Ron i Hermiona - czyżby szaty wyjściowe na zakończenie szkoły? A zatem Hogwart będzie otwarty! Co do okładki amerykańskiej - zauważcie, że odwrotnie niż w pozostałych - zwłaszcza pierwszych - mniejszy nacisk jest położony na bliznę Harry'ego, a większy na jego zielone oczy które "ma po matce". Sądzę, że ma to związek z intrygą. I jeszcze coś - faktycznie, tak jak w I-wszej części mamy coś w rodzaju koloseum. Mam dwa skojarzenia: pierwsze - finalny pojedynek, "walka gladiatorów"; i drugie - stadion quidditcha. Czyżby tam miała rozegrać się ostatnia walka?Poza tym LV się cofa - tak jakby Harry dostał nieoczekiwaną pomoc. Ogniste zabarwienie nieba...czyżby znowu Fawkes?A różdzżki mogły ulec zniszczeniu, tak jak powiedziano w czwartej części:"gdy różdżka napotyka swoją siostrę (a wiadomo, że w różdżce Harrego i LV znajduje się pióro Fawkesa) odmawia walki przeciw niej". To takie moje spekulacje :)



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Vanes dnia 12-07-2007 o godz. 15:30:23
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Wszystko to bardzo pięne... jednak nikt z nas ni zauwazył pewnego szczególiku... w okularach Harry'ego jest odbicie piramidy... albo ogień. CO to znaczy? Jakąs wyprawe? Czy miejsce ukrycia horkruksa... Chciałam też zauwazyc że to cos na pleach Harry'ego to napewno nie jes Zgredek. Widać różnice w uszach :P Moim zdaniem jest to stworek. Zauważcie że ROn wygląda bardziej... jakby chcia sie cofnąć... wgramolić jak najwyżej. Wszyscy patrzą w innym kierunku. Zauważcie też ich stroje... gdzie mundurki lub mugolskie stroje? Oni są ubrani orientalnie... w tuniki chyba. To pewnie tez oznacza ukrycie horkruksa w jakimś dziwnym kraju (Egipt?) Cała trójka jst naznaczona licznymi siniakami ... zapewne dotarcie aż do ich obecnej sytuacji było bardzo trudne. DLaczego to COS trzyma mieć... Godryka Gryffindora? WIemy, że tylko Gryfon może go obyć. Wydaje mi sie, że to PRZED nimi jest coś co tak ich przeraża... Jakiś ogień... niebezpieczeństwo ?



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Vanes dnia 12-07-2007 o godz. 15:40:50
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
No to teraz ta kolejna okładka... spokojna... Na szyi Harry ma medalion jak słusznie ktoś uważył. Ja także uwaam, że jest to medalion ... ale moze to ta fałszywka, w której był liścik od R.A.B?? Na tej okładce Harry też jest dziwni ubrany... to nie jest zielona koszulka. Za długa. Powinna sie kończyć troche pod pępkiem a nie za kolanami jak wnioskuje... to jest tuniksa. Tak damo jak na poprzedniej okładce. Za Harrym coś jest... jakieś postacie. Bardzo niewyraźne... Nie ruszja sie. Zapewne biernie przyglądają. Nie wiem kto to jest ale mam wrażenie ze to nie jest przyjaciel. No i teraz Voldemort. Moim zdaniem on sie wcale nie boi... on jest wściekły. Jego oczy wyrażają niesamowita wściekłość. Czy ona patrzy na Harry'ego? Czy nie czasem ponad... na jego ręce? On chce mieć coś co chce mieć Potter... i to jest moim zdaniem ostatni horkruks. Wydaje mi sie, ze Voldemort juz wie o tym, ze Potter poluje na cząstki jego duszy. Decydujący pojedynek będzie właśnie o tego horkruksa. Oni stają na jakiś szczątkach... to jest napewno drewno. Czyżby drewniana podłogaw "koloseum" jesli jednak jest to teatr to wszystko sie zgadza. Widocznie żeby dojść do tego miejsca trzeba sie natrudzić. Podło sie zarywa ale oni najwyraźniej mało sie tym przejmują. Nie widza nic poza tym czymś na górze.



Re: Co z okładek odczytać można?
Autor: Karo dnia 19-02-2008 o godz. 19:34:10
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Artykuł jest naprawdę świetny! Jestem już po lekturze HP7! Nigdy przedtem nie czytałam tego! Ale Lipa dał czadu! Wszystko się zgadza! Nigdy bym nie pomyślała, że z okładki można wyciągnąć aż tak trafne wnioski! Extra! Moje gratulacje Lipa!!!


 
© Copyright 2003-2008 by HPNews.pl .
P-Nuke Copyright © 2005 by Francisco Burzi.
Tworzenie strony: 1.07 sekund
Page created in 1.061861 Seconds